wtorek, 2 grudnia 2014

How To Love Criminal?: Chapter Two

20 Października czyli kolejny dzień spędzony w szkole.I przysięgam, urwę głowę każdemu kto powie mi na to, jak bardzo edukacja jest mi potrzebna w życiu oraz jak bardzo ważna. Weszłam do domu i rzuciłam torbę w kąt, od razu udając się do sypialni i kładąc na łóżku.
-Nie ma mnie!- Krzyknęłam słysząc kroki, które stawały się coraz głośniejsze, co oznaczało iż dana osoba idzie do mojego pokoju. Nie mam ochoty z nikim gadać! Czy to tak wiele? Przeklęłam w duchu gdy zdałam sobie sprawę, że ktoś już jest w moim pokoju. Spojrzałam w stronę drzwi i ujrzałam Mark'a , który stał oparty o futrynę drzwi, z rękoma skrzyżowanymi na piersi.
-Jak było w szkole? - Zapytał z uśmiechem.
-Wyjdź, zabierasz mi z pokoju tlen - Mruknęłam zakrywając głowę poduszką.
-Okey.. Już mnie nie ma..- Zaśmiał się, po czym wyszedł z pokoju, a ja pożegnałam go środkowym palcem. Westchnęłam cicho i wyciągnęłam z kieszeni telefon. Zdałam sobie sprawę, że przez cały dzień był wyłączony. Po jego włączeniu i odblokowaniu przyszedł sms. Treść była w sumie krótka. Johnson poinformował mnie, że przyjedzie po mnie o 15.00. Wszystko byłoby super gdyby nie fakt, że jest godzina 15.00.
-kurwa...-Mruknęłam i wstałam leniwie z łóżka,  po czym zeszłam na dół do Alyson.
-Dawno wróciłaś?  - Zapytała z uśmiechem,  wycierając blat z rozlanej na niego kawy.
-Chwilę temu..-odpowiedziałam związując włosy w kucyka - ale spokojnie zaraz znowu wychodzę - Zaśmiałam się i poszłam po swoją torbę, która leżała tak, jak ją zostawiłam.
-A gdzie się znowu wybierasz?! -krzyknęła z kuchni. 
-Później ci opowiem! -Odpowiedziałam i wyszłam z domu,  następnie idąc w dół drogi. Po chwili podjechał do mnie samochód, a ja rozejrzałam się czy nikt mnie nie obserwuje i wsiadłem do niego. 
-Jesteś pewna, że nikt cię nie widział? -Zapytał Johnson, kiedy ja próbowałam zapiąć, swoimi drżącymi rękoma, pasy.
-Tak -westchnęłam i oparłam się wygodnie na siedzeniu. 
-Wiesz, że zawsze możesz się wycofać? -Spojrzał na mnie upewniając się czy jestem pewna swojej decyzji.
-Wiem -oparłam- Chcę to zrobić. -Dodałam, na co mężczyzna tylko pokiwał głową, tym samym kończąc temat. W sumie kończąc naszą rozmowę, ponieważ do końca drogi nie rozmawialiśmy. Na miejscu byliśmy po około godzinie. W samym budynku nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt ,że jest to największe i najlepiej strzeżone więzienie w okręgu najbliższych pięciu stanów. Wzięłam swoją torebkę i wysiadłam z auta, biorąc głęboki wdech świeżego powietrza. To ten dzień. Dzień podczas którego zobaczę Justina po długim czasie. Pytanie tylko, czy chcę go widzieć? Przez ostatni rok zniszczył moje życie i sprawił , że poczułam się jak nic nie warty śmieć, którym można dyrygować. Jednak jest w nim  coś, czego nie mogę określić żadnym słowem. Coś co sprawia, ze po mimo tego wszystkiego mam ochotę poznać go bliżej i ewentualnie zrozumieć powody jego postępowania. Nigdy nie uwierzę, że już taki jest, że taki się urodził i , że już takim jest człowiekiem. To najgorsze co można zrobić. Wystawić komuś opinię nie znając nawet jego historii. Tak więc jak postanowiłam na samym początku mojej znajomości z Bieberem, za wszelką cenę poznam go najlepiej jak będę mogła i dowiem się o nim wszystkiego co tylko będzie możliwe.Powoli weszliśmy do środka, a kilku ochroniarzy podeszło do nas i zaczęło przeszukiwać. Gdy uznali , że jesteśmy "czyści" przepuścili nas dalej, a my udaliśmy się prosto do pokoju Johnsona.
-To teraz idziemy do pokoju Justina?- Zapytałam zostawiając swoją torbę na jednym z krzeseł.
-Nie do końca.- Odpowiedział przerzucając na biurku sterty dokumentów.
-To znaczy?- Zapytałam podpierając ręce na biodrach i patrząc cały czas uważnie na mężczyznę.
-To znaczy, że łączyły cię z Justinem dość silne relacje. Wiem też o jego postępowaniach i zachowaniu wobec ciebie. Nie możemy ryzykować ,że kiedy tylko zostaniesz wpuszczona do jego celi on się na ciebie rzuci i przeniesie całą złość, którą w sobie trzyma na twoją osobę.- Wyjaśnił zdaje się wyciągając z szafki właściwy dokument.
-Więc w takim razie co będę robić?- Zapytałam patrząc na niego.
-Będziesz obecna przy moim spotkaniu z nim. Staniesz za lustrem weneckim więc będziesz wszystko widziała bez obaw, że on będzie wiedział o twojej obecności.-Powiedział idąc w stronę drzwi.- Zapraszam za mną.- Uśmiechnął się i ruszył w kierunku jednej z sal. Posłusznie za nim poszłam i zajęłam wskazane miejsce. Przez szybę obserwowałam wszystko co działo się po drugiej stronie. Johnson usiadł przy biurku i rozłożył przed sobą kilka kartek. Siedziałam niecierpliwie, wyczekując momentu, w którym Justin wejdzie do środka. W pewnym momencie drzwi się otworzyły, a moim oczom ukazał się umięśniony mężczyzna. Jego ciało było pokryte tatuażami a twarz posiniaczona i zapadnięta. Przyjrzałam mu się jeszcze raz i dopiero w chwili gdy spojrzałam mu w oczy rozpoznałam to samo chłodne spojrzenie, które za każdym razem biło z brązowych tęczówek Justina.
-Cholera..- Szepnęłam bardziej do siebie, uważnie mu się przyglądając i nie mogąc uwierzyć w to co mu zrobili.
-Proszę, usiądź.- Johnson wskazał miejsce na przeciwko siebie, a Justin powoli i spokojnie je zajął.
-Po co mnie pan tu znowu ściągnął?- Zapytał Justin, swoim zachrypniętym głosem, spoglądając wszędzie tylko nie na mężczyznę.
-Ponieważ chcę się dowiedzieć o tobie jeszcze kilku rzeczy Justin.- Powiedział Johnson nie spuszczając z niego wzroku.
-Powiedziałem Panu już wszystko co powinien pan wiedzieć..- Mruknął Bieber, wyraźnie zirytowany.
-Myślę, że jednak pominąłeś pewien ważny element.
-To znaczy?-Prychnął Justin, ostatecznie spoglądając na niego.
-Niewysoką brunetkę, którą lubiłeś się zabawiać.
-Nie znam żadnej brunetki, którą"lubiłem się zabawiać'- Uśmiechnął się do niego fałszywie.
-Czyli osoba, która nazywa się Emily Wood nic ci nie mówi?- Zapytał uważnie na niego patrząc.
-Skąd o niej kurwa wiesz?!- Uniósł się, ale stojący za nim ochroniarze z powrotem go posadzili, przez co też spotkali się z jego groźnym spojrzeniem.
-Spokojnie Justin, chcę tylko z Tobą porozmawiać..- Powiedział spokojnie starając się złagodzić sytuację i rozluźnić atmosferę, która była dość napięta.
-Ale ja nbie mam ochoty rozmawiać z panem.- Burknął, wbijając swój wzrok w ścianę.
-Czyli nie chcesz się z nią spotkać?- Zapytał Johnson, a Justin natychmiast nie niego spojrzał.
-Mógłby ś to załatwić?- Zapytał z nadzieją.
-Tak.Ale najpierw musisz mi odpowiedzieć na kilka pytań.- Oznajmił, na co Justin przewrócił oczami.
-Dobra..- Westchnął; i poprawił się na siedzeniu.
-Pierwsze z nich.. Kim była dla ciebie Emily?- Zapytał patrząc na niego uważnie.
-Nikim. Czasami fajnie się ją pieprzyło ale nic poza tym - Mruknął.
-Więc skoro była nikim, czemu chcesz ją zobaczyć?- Zapytał.
-Macie chujowe świerszczyki. Wole zwalić sobie przed żywym obrazem.- Uśmiechnął się cwaniacko, wpatrując w Johnsona.
-Justin lepiej będzie kiedy będziesz mówił prawdę.- Oznajmił Mężczyzna.
-Przecież kurwa mówię prawdę!- Wrzasnął, wstając z miejsca i przewracając stolik. Ochroniarze rzucili się na niego ale on ich odpychał/- Puścicie mnie kurwa! Ten skurwysyn pożałuje za wszystko co robi!- Wrzeszczał i wyrywał się, a ochroniarze zaczęli go bić. Widząc jak jeden z nich wyciąga paralizator zerwałam się z miejsca i wbiegłam do pomieszczenia.
-Justin!- Krzyknęłam podbiegając do niego. Ten rzucił się w moją stronę i mocno przytulił.
-Nie ufaj im rozumiesz. musisz kłamać..musisz..- Powiedział słabo po chwili opadając na podłogę. Przyjrzałam mu się i zauważyłam wbitą w jego plecy strzykawkę. Jedayne co pamiętam to to, że upadłam zaraz po nim zupełnie tracąc świadomość.
Od Autora: No więc jak zwykle po długim czasie oczekiwania no ale niestety lenistwo i inne priorytety robią swoje. Anyway. Chciałabym aby każdy kto przeczytał i chce być informowany NA TT zostawił w komentarzu również swój user ponieważ większość które mam są nieaktywne więc nawet jeśli już się wpisaliście na listę to napiszcie jeszcze raz bo muszę ją uaktualnić. To chyba tyle.
AA NO TAK DZIĘKUJĘ ZA PONAD 100 000 WEJŚĆ JENY JESTEŚCIE NIESAMOWICI!!
Do miłego xo






25 komentarzy:

  1. *o*
    Genialny!!
    Aż nie wiem co powiedzieć, bo ty piszesz zajebiście.
    Zawsze, każdy twój rozdział ma w sobie to COŚ, COŚ wyjątkowego.

    OdpowiedzUsuń
  2. wkońcu jest kontynuacja tego opowiadania, już nie mogłam sie doczekać bo czekałam i czekałam a dzisiaj przypadkiem to znalazłam. nie moge się doczekać co dalej! widze, ze z czasem poprawił też Ci się styl pisania za co wielki plus

    OdpowiedzUsuń
  3. jezu to jest tak pokręcone, ale podoba mi się! niesamowity rozdział:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Yeah !! Uwielbiam ten blog i nie moge doczekać się dalszych rozdziałów. Gdyby to nie był problem, prosiłabym o info kiedy pojawi się nowy rozdział :)
    @LenneSwag
    Dziękuje :**

    OdpowiedzUsuń
  5. hwheydwjjsbzhwh €? umarlam.

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny!
    tylko może staraj się dodać rozdział częściej niż co miesiąc i więcej? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super! Jejku! Czekałam tyle czasu i dzisiaj sobie pomyslałam "pewnie nadal nic nie ma, ale sprawdze", wchodzę i niespodzianka! Chce byc informowana o nowych oczywiscie :) @asielolo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam dodac, ze kompletnie zaskoczyła mnie końcówka tego rozdziału!

      Usuń
  8. @CukierekJustina
    Zajebisty kocham

    OdpowiedzUsuń
  9. omg *.* nie mogę się doczekać kolejnego P.S. Możesz mnie dalej informować?? @beliectioner987

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny rozdział czekam z niecierpliwością na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny rozdział! Czekam na next! @biebspurplestar

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny :) Czekam na nn !
    @neymarowa11_92

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny, nie mogę się doczekać nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny @bizz_r4uhl

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam... czekam na kolejny:)

    OdpowiedzUsuń
  16. matko...po prostu nie mogę uwierzyć w to co się stało
    świetny rozdział
    cieszę się, że Emily i Justin w końcu się zobaczyli
    czekam na nn ♥
    zapraszam do mnie fuck-everything-im-belieber.bloblo.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. Booski!
    Spotkali się! Nareszcie.
    Kocham tego bloga.
    Czekam na nn
    @AloHA_Haha

    OdpowiedzUsuń
  18. Mega! Wreszcie się spotkali! Ciekawe co stanie si dalej!~ Mrs.Bieber

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowny :*
    Kiedy nn ?

    OdpowiedzUsuń
  20. Nominuję Cię do Liebster Blog Aword. Więcej informacji na blogu: http://becouseofyou-jb-wersja-ii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. kiedy nowy nooo?;xxx

    OdpowiedzUsuń